- Sprawy nadużyć seksualnych wśród duchownych, przypadki pedofilii są niezwykle rzadkie. Mamy po prostu do czynienia z homoseksualizmem. W tej sprawie są, powtarzane kilkukrotnie, badania episkopatu amerykańskiego i niemieckiego - powiedział najpierw w Polskim Radiu 24 prof. Ryszard Legutko.

Reklama

Podkreślił, że "według badań ponad 80 proc. przypadków nadużyć dotyczy chłopców w wieku 12-17 lat". - Co to jest za pedofilia? To po prostu pederastia. W żargonie nazywa się to mafią lawendową. Jeśli gdzieś jest problem w Kościele, to właśnie tutaj. Film Sekielskiego został wykorzystany w zamiarze uderzenia w prawą stronę, w Kościół. Wpisuje się to w pedofilską, antykościelną retorykę - dodał.

Ocenił, że pedofilia jest dziś słowem jednoznacznie negatywnym, homoseksualizm natomiast "jest słowem chronionym, a nawet pozytywnym". - Oskarżanie kogoś o homoseksualizm, nawet jak jest księdzem, jest politycznie niepoprawne - mówił.

Ustawa zaostrzająca kary wobec pedofilów jest bardzo potrzebna, przekonywał następnie na antenie TVP Info w programie "Minęła 20". – Mam tylko wątpliwości, jak będzie stosowana. Czy będzie stosowana jednoznacznie i równo wobec wszystkich – podkreślił Legutko.

Jego wątpliwości biorą się z uwagi na to, "co dzieje się w Kościele". – Głównym problemem w Kościele jest homoseksualizm. Te ofiary to są chłopcy w dużej mierze – ocenił polityk PiS. Dodał, że jest to właśnie główne zadanie dla hierarchów.

To jest ta mafia lawendowa, z którą jest niesłychanie trudno walczyć - powtórzył wcześniejsze słowa wypowiedziane w wywiadzie radiowym. - Mówił o tym ks. Isakowicz-Zaleski, abp. Hoser. Jeżeli są przypadki pedofilii, a są, to oczywiście podpadają pod ogólną kategorię i tę ustawę.

Reklama

Mnie drażni ten fałszywy język – ocenił. – Ideologia homoseksualna jest rzeczą świętą. Parlament Europejski wywiesił flagę tęczową. I inne instytucje to robią. Jeżeli ksiądz popełnia czyn naganny i okazuje się, że jest homoseksualistą, to aby go skazać czy potępić, nie można nazwać go homoseksualistą, tylko nazywa się go pedofilem. Jesteśmy szantażowani przez tę ideologię.

Źle zrozumiany?

Ryszard Legutko wydał następnie oświadczenie "w związku z pojawiającymi się zmanipulowanymi informacjami" na temat jego wypowiedzi w wywiadzie dla Polskiego Radia 24.

Poinformował w nim, że już w pierwszych zdaniach tego wywiadu potępił obrzydliwe zachowania seksualne wobec nieletnich, które według niego "powinny być karane z całą surowością".

"Przypominam tym samym, iż termin "pederastia" oznacza w tłumaczeniu z języka greckiego "miłość do chłopców", a szerzej określa zachodzenie związków seksualnych między mężczyznami a dojrzewającymi młodzieńcami. Nazwanie tego zjawiska jako elementu problemu, z którym Kościół mierzy się od lat po imieniu nie oznacza, iż nie powinny za tym iść kary przewidziane w Polsce prawem - wręcz przeciwnie" - napisał Legutko.

"Informuję ponadto, że wszelkie próby przypisania mojej wypowiedzi charakteru aprobatywnego lub sugerującego jakąkolwiek pobłażliwość lub bagatelizowanie problemu karania za czyny seksualne wobec nieletnich spotka się z pozwem sądowym" – zapowiedział europoseł.