Jaki był pytany w czwartek w RMF FM o to, że "coś trzeba zrobić z sukcesem Beaty Szydło", która w eurowyborach zdobyła "więcej głosów niż Kukiz'15" i "stała się piąta siłą polityczną w Polsce". Szydło - startująca w wyborach do PE z pierwszego miejsca na małopolsko-świętokrzyskiej liście PiS - w skali całego kraju zdobyła najwięcej głosów. Głosowało na nią 525 811 wyborców.
- Była bardzo dobrym szefem rządu i uważam, że jeszcze wielka przyszłość w polityce przed nią - podkreślił wiceminister sprawiedliwości.
Na uwagę, że "pojawiają się takie pomysły", aby w tej sytuacji była premier kandydowała na prezydenta, Jaki powiedział: "Oczywiście naszym kandydatem na prezydenta jest Andrzej Duda i nie sądzę, żeby w tym zakresie coś się zmieniło. Natomiast już kolejne wybory być może są otwarte".
Pytany czy Beata Szydło byłaby dobrą kandydatką na prezydenta, Jaki stwierdził: "Moim zdaniem tak". Dopytywany "czy Polacy już dorośli do tego, żeby mieć panią prezydent", polityk ocenił, że "Polacy nie mają z tym żadnego problemu". - Polacy są bardzo otwartym narodem, dlatego sądzę, jestem przekonany, że nie oceniają czy mężczyzna, czy kobieta, tylko po kompetencjach, a tutaj są bardzo wysokie - podkreślił Jaki.
Wiceminister był też pytany, czy "to może się skończyć tak, że po prostu Szydło pojedzie do Brukseli i jak o wielu politykach zapomnimy o niej za 5 lat". Jaki przyznał, że "często jest tak, że pobyt w Brukseli rozleniwia i powoduje, że wielu polityków, dobrze zapowiadających się, kończy tam swoją karierę, która mogłaby się lepiej rozwijać". - Natomiast są też przykłady pozytywne, dlatego wierzę, że Szydło będzie należała do tych - dodał.