- Rzeczywiście jest tak, że podkomisja smoleńska wezwała mnie jutro (w środę - red.) na godzinę 13 - mówił Cezary Tomczyk z PO w "Kropce nad i" w TVN24.

Reklama

- Ta podkomisja smoleńska Antoniego Macierewicza jest jedną z największych patologii w naszym kraju, bo to jest komisja, która straciła miliony, a nawet nie zbadała wraku. To jest komisja, która przeprowadzała kuriozalne eksperymenty, na przykład proponując, żeby brzozę ustawić na samochodzie i ten samochód rozpędzony uderzy w samolot, i nie ustaliła nic, przez 4 lata nie ustaliła nic - stwierdził.

Dodał, że nie ma żadnego związku ze Smoleńskiem, oprócz tego, że był wtedy posłem. - Tak, jak Antoni Macierewicz, który pociągiem wtedy ze Smoleńska uciekał - powiedział.

- Jutro (w środę - red.) o 13 na pewno ja będę miał kilka pytań do komisji, bo chciałbym wiedzieć, jak to jest możliwe, że to pierwsza na świecie komisja, która zajmuje się badaniem wypadków lotniczych, która nie badała wraku i nie była na miejscu katastrofy – dodał Tomczyk w TVN24.

Politycy PO mówią, że "to absolutny skandal”, że są wzywani przed podkomisję smoleńską

Tomasz Siemoniak napisał na Twitterze, że Antoni Macierewicz "kompletnie oszalał" wzywając posłów opozycji na przesłuchania przed swoją hochsztaplerską podkomisję smoleńską. "Premierze, jak długo jeszcze będziecie pozwalać na kompromitowanie rządu i siebie działalnością Macierewicza? To absolutny skandal!" - zakończył Siemoniak.