"Dziennik Łódzki" wśród poselskich wydatków znalazł między innymi artykuły spożywcze za 12 tys. zł, iPhona za 3,6 tys. zł i dwa klimatyzatory za 2,1 tys.
Poseł Tadeusz Woźniak (PiS) wydał najwięcej spośród parlamentarzystów z województwa łódzkiego na funkcjonowanie swoich biur. Ma dwa - w Kutnie i Łowiczu. Kosztowały 217 tys. zł. Woźniak jest też rekordzistą w wysokości wydatków na przejazdy. On i trzech innych posłów PiS (Dariusz Kubiak z Bełchatowa, Marek Matuszewski ze Zgierza i Piotr Polak z Poddębic) wydali na to dokładnie tyle samo - 35 103 zł.
Łódzka posłanka Alicja Kaczorowska (PiS) wydała najwięcej na taksówki - ponad 19 tys. zł.
Najwięcej na pensje dla pracowników zatrudnionych na umowach o pracę wydał piotrkowski poseł Antoni Macierewicz (PiS) - 137 tys. zł. Ponad 100 tys. zapłacili też: poseł i wicepremier Piotr Gliński (PiS), Iwona Śledzińska-Katarasińska (PO-KO), Piotr Polak (PiS) i Krzysztof Maciejewski (PiS).
Z kolei u łódzkiej posłanki Katarzyny Lubnauer (PO-KO) pracuje się wyłącznie na umowach-zleceniach i o dzieło. Zatrudnianym na takich zasadach zapłaciła 109 tys. zł.
Na kwiatki, wiązanki i wieńce najwięcej wydała (7375 zł) Agnieszka Hanajczyk (PO-KO).