Gawkowski pytany był w radiu RMF FM, ile będzie klubów lewicy w Sejmie. - Ja wierzę, że jeden, że będzie klub lewicy - odpowiedział. - Lewica się nie podzieli. Po pierwsze, się nie podzieli w Sejmie. Po drugie, pokazała, że w wyborach jest sprytna i wystawi wspólnego kandydata na prezydenta - poinformował poseł elekt. - Nie wiem, kto nim będzie, ale wystawimy kandydata - zadeklarował. Nie wykluczył organizacji prawyborów w tej sprawie. - Kto będzie kandydatem, a może to będzie kandydatka, to się okaże - dodał Gawkowski.
SLD, Wiosna i Lewica Razem startowały do Sejmu z Komitetu Wyborczego Sojusz Lewicy Demokratycznej.
Gawkowski pytany, kto będzie kandydatem lewicy na wicemarszałka Sejmu, odparł, że powinna to być osoba z dużym doświadczeniem, która będzie pokazywała też pewną powagę. - Ja widzę taką osobę. Uważam, że mógłby być kandydatem na wicemarszałka szef SLD Włodzimierz Czarzasty - ocenił. - Nie wiem, czy tak będzie, to jest decyzja klubu - dodał.
Według Gawkowskiego lewica powinna mieć też fotel wicemarszałka Senatu. - Uważam, że byłoby godnie i sprawiedliwie, gdyby lewica taki fotel wicemarszałka otrzymała - powiedział przedstawiciel Wiosny. Lewica ma dwóch senatorów w nowej kadencji.
Polityk był też pytany, czy Wiosna i SLD mogłyby stworzyć jesienią wspólną partię. - Nie wierzę, że to jest możliwe tak szybko. Uważam, że to jest w ogóle możliwe - odpowiedział. Jego zdaniem jest szansa, że SLD i Wiosna będą miały taki projekt, ale to, czy to będzie możliwe do przeprowadzenia zależy przede wszystkim od tego, czy w Sejmie uda się założyć wspólny klub. - Ja chcę, żeby to się udało i zrobię wszystko, żeby to doszło do skutku - zapowiedział.
Gawkowski pytany, czy aspiruje do fotela szefa klubu lewicy, odparł, że to także jest decyzja klubu, a nie jego. - To jest decyzja liderów. Jak oni postanowią, że mogę się o to ubiegać, to ja przychylę głowę i powiem, że chcę. Dopóki tego nie będzie, nic o tym nie będę mówił. Musi spotkać się Czarzasty, szef Lewicy Razem Adrian Zandberg i szef Wiosny Robert Biedroń i pogadać o tym. Gdy powiedzą "tak", będę gotów, jak powiedzą "nie", to też będę gotów robić coś innego - odparł polityk.
Na pytania o termin złożenia w Sejmie projektu ustawy o związkach partnerskich odpowiedział: To jest jedna z pierwszych ustaw, które będziemy składali. Myślę, że na pierwszym albo drugim posiedzeniu Sejmu.
Pytany, czy projekt będzie zakładał prawo do adopcji przez pary homoseksualne, zaprzeczył. - Nie. Będzie zakładał przede wszystkim, żeby ludzie w Polsce mogli zawierać związek małżeński, dlatego żeby mogli razem żyć - powiedział Gawkowski. Potwierdził, że to będzie ustawa o związkach partnerskich i małżeństwach homoseksualnych. - Bo ten status w Polsce jest nieuregulowany, dzisiaj nie można po sobie dziedziczyć - tłumaczył.
- To jest w naszym programie. Będą trzy albo cztery ustawy, bo będzie o płacy minimalnej ustawa, będzie o obywatelskiej emeryturze minimum 1600 zł i będzie o lekach, czyli lepszym zarządzaniu służbą zdrowia - dodał Gawkowski.