Prezydent i premier wzięli w sobotę udział w karczmie piwnej regionu śląsko-dąbrowskiego Solidarności - zorganizowanej w katowickim Spodku. Obaj w wystąpieniach kilkakrotnie nawiązywali do przypadającej w tym roku 40. rocznicy istnienia Solidarności.

Reklama

Zwracając się do ok. 1,3 tys. działaczy związkowych i gości Duda dziękował za zaproszenie na uroczystość, która - jak deklarował - ma w tym roku dla niego wyjątkowych charakter. Wskazał, że sobotnia karczma jest dla niego okazją, by kierować do członków związku, ludzi ciężkiej pracy, podziękowania i życzenia.

Prezydent życzył m.in., aby „związek był zawsze niezależnym, samorządnym związkiem zawodowym, reprezentującym interesy ludzi pracy”. Najważniejsza jest rzetelna obrona praw ludzi pracy, rzetelna obrona sytuacji rodziny, rzetelna obrona także świata tych najważniejszych wartości – bo tym właśnie była i jest Solidarność - mówił, składając też członkom związku życzenia dotyczące ich życia osobistego i zawodowego.

Prezydent podziękował również w Katowicach, że podczas powitania gości karczmy uczczono osoby, które kiedyś walczyły w kopalni Wujek, abyśmy "mogli żyć w wolnej Polsce". Dziękuję również wszystkim tym, którzy wtedy we wszystkich innych miejscach, kiedy ja byłem jeszcze dzieckiem, walczyli, by można było dzisiaj budować rzeczywiście wolną, suwerenną i niepodległą Polskę - dodał.

Chciałbym, aby ten rok miał w Solidarności, także i z punktu widzenia prezydenta, głowy państwa, charakter wyjątkowy. Dlatego zaprosiłem pana przewodniczącego (Piotra Dudę – PAP) i całą Komisję Krajową, aby pierwsze posiedzenie Komisji Krajowej w tym roku odbyło się na Sali Kolumnowej w Pałacu Prezydenckim - oświadczył.

Po to, by nie tylko ludzie Solidarności, ale by wszyscy nasi współobywatele widzieli, że dzieje się rzeczywiście coś ważnego i coś historycznego, a takim jest jubileusz 40-lecia tego wielkiego związku zawodowego, a tak naprawdę u swojego zarania największego ruchu społecznego, jaki kiedykolwiek istniał, przede wszystkim w Europie, ale także i na świecie - wyjaśnił.

Reklama

Wskazał, że Solidarność stała się ruchem masowym, oddolnym, wyrażającym wolę wolności. Do tej wolności dążył i - co najważniejsze - tę wolność uzyskał. Zdobył ją pokojowo, bez broni w ręku. Zdobył ją podniesioną w górę dłonią ze znakiem +V+ i tym właśnie zwyciężył; i modlitwą i swoją niezłomną postawą - mówił prezydent.

To jest właśnie wielkie zwycięstwo Solidarności, które przyniosło wolność całej Środkowej Europie i spowodowało upadek Muru Berlińskiego. Nie byłoby upadku Muru Berlińskiego, nie byłoby wolności dla innych narodów, nie byłoby zjednoczenia Niemiec, gdyby nie Solidarność, gdyby nie ofiara tych wszystkich, co walczyli, tych wszystkich, co cierpieli, a przede wszystkim tych, co zginęli wtedy za wolną Polskę 39 lat temu - podkreślił prezydent Duda.

Do 40-lecia Solidarności, a także śląskiej historii, nawiązał też premier Mateusz Morawiecki. Jak ocenił, ziemia śląska jest jak mało która, tym miejscem Rzeczypospolitej, z którego płynie piękne świadectwo solidarności, wolności, odpowiedzialności. Bo czym jest polskość – jest kompleksem kilku naszych podstawowych wartości, o które walczymy - mówił szef rządu.

Nawiązując do walki Ślązaków o te wartości w powstaniach śląskich, wojnie z Niemcami hitlerowskimi, walki z komuną m.in. w kopalniach Wujek, Manifest Lipcowy i Staszic szef rządu podkreślił, że była to trudna i krwawa droga Polaków, Ślązaków do wolności.

Cała Polska dziękuję ludziom Solidarności w tym roku 40-lecia – za to, co zrobiliście, że niezależnie od tego, że w latach w latach 90. zostaliśmy ograni przez różne układy sprytnych ludzi, którzy dokooptowali niewielką część Solidarności do układu władzy, dzięki wam zaczęła się zmiana systemu i dziś żyjemy w lepszej Polsce, dziś możemy kształtować lepszą Polskę, lepsze życie dla wszystkim Polaków - mówił Morawiecki.

Premier nawiązywał do obszernej części wystąpienia Dudy, którą ten – w reakcji na okrzyk z sali: „chcemy wolnych sądów” - poświęcił wymiarowi sprawiedliwości mówiąc m.in., że naprawa wymiaru sprawiedliwości jest dziełem bardzo trudnym, ale patrząc na to, jak zachowuje się pewna część środowiska sędziowskiego, należy mówić, jaka jest rola sędziów.

Morawiecki podkreślił wagę „walki o sprawiedliwy, sprawny wymiar sprawiedliwości”. Jest taka grupa osób w Polsce, która rzeczywiście kładzie się Rejtanem w obronie przywilejów wąskiej grupy sędziów. Ja wolę, żebyśmy my kładli się Rejtanem w interesie wszystkich Polaków, interesie ludzi pracy, interesie Solidarności - podkreślił.

Szef rządu przywołał swoje słowa z poprzedniego weekendu, gdy na noworocznym spotkaniu opłatkowym PiS w Rzeszowie mówił o stojących przed Polską czterech wyścigach: gospodarczym, o wartości, o pamięć oraz "o duszę wspólnoty”.

Jak zaznaczył w Katowicach, w wyścigu gospodarczym „trzeba rozumieć, że polityka klimatyczna to podstawowy instrument realizacji polityki gospodarczej Unii Europejskiej; nie dać się w ten sposób zmanipulować, wiedzieć, że musimy się przekształcać, ale dbać o interesy Polski, o interesy Śląska”.

Dbamy o interesy Śląska mając jednocześnie na uwadze nowe priorytety; to, że ten wyścig gospodarczy znaczony jest i rewolucją cyfrową, i klimatyczną. W nich też bierzemy udział, nie zostajemy w tyle, ale to, w jaki sposób w tym wyścigu my chcemy zaznaczyć swoją obecność, jest dziełem Solidarności - akcentował szef Rady Ministrów.

To właśnie ten rozwój gospodarczy, który dzisiaj mamy, jest waszym dziełem – to my jesteśmy spadkobiercami tej wielkiej idei - przekonywał, zwracając się do członków Solidarności.

Rozwój zrównoważony, rozwój szybki, ale taki, którego korzyści podzielone są równiej, sprawiedliwiej dla całego społeczeństwa - nie byłoby tego rozwoju bez pana prezydenta. Dziękujemy, panie prezydencie za tę inspirację, za te wspaniałe propozycje dotyczące 500 plus, również na pierwsze dziecko, ale również za inspiracje gospodarcze - podkreślił Morawiecki.

Zadeklarował – w ramach wyścigu o wartości – dbałość „o wartości arcypolskie, jak rodzina, jak wiara, jak prawo – równe dla wszystkich”. To jest praworządność, drodzy sędziowie, drodzy prawnicy, to jest dopiero praworządność – i to są nasze wartości - wskazał.

Trzeci wyścig to wyścig o pamięć. Jesteśmy manipulowani, atakowani przez najwyższych urzędników Federacji Rosyjskiej. Mówimy temu stanowcze: nie. Będziemy na całym świecie walczyć o dobre imię Polski, bo to nie tylko walka o przeszłość i pamięć. Kto nie szanuje swoich przodków, swoich bohaterów, ten nie szanuje siebie dzisiaj i nie ma prawa do dobrej przyszłości - przekonywał Morawiecki.

Dlatego nie damy się zastraszyć, nie damy się sprowokować różnym kłamstwom i bredniom, które płyną zza wschodniej granicy. My pierwsi, nasi przodkowie, stawili czoła niemieckie i sowieckiej barbarzyńskiej zarazie - wołał premier.

W kontekście „wyścigu o ducha polskiego” Morawiecki ponownie dziękował ludziom Solidarności. Bo to wasza wielka sprawa: wasze wartości, które przenieśliście przez te 40 lat, jednocześnie ciągnąc je z przeszłości: Armii Krajowej, naszych bohaterów – to one są fundamentem walki o ducha polskiego narodu. Jestem przekonany, że tę walkę zwyciężymy, bo Polska będzie taka, jacy będą Polacy, ale również my będziemy ukształtowani przez Rzeczpospolitą przyszłości - mówił.

Dlatego trzeba walczyć o patriotyzm, o prawdę, o wolność i o sprawiedliwość - zaznaczył.

Dodał, że wielkie wartości Solidarności są najczęstszym tematem jego rozmów z prezydentem. Bo pan prezydent Andrzej Duda jest – można tak powiedzieć - dzieckiem i spadkobiercą Solidarności. Dzięki niemu mamy dzisiaj tę lepszą Polskę, którą wywalczyliśmy w ostatnich czterech latach - ocenił. Życzę wszystkim ludziom Solidarności, żeby kolejne 40 lat to była droga do Polski waszych marzeń, naszych marzeń. Niech tak się stanie, niech żyje Polska - zakończył premier.