Zwołane przez prezydenta Andrzeja Dudę posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego rozpocząć ma się we wtorek o g.11. ma ono dotyczyć sytuacji związanej z wystąpieniem w Polsce zakażeń koronawirusem - dotąd potwierdzono 17 takich przypadków.

Reklama

Biedroń - lider wiosny i kandydat Lewicy na prezydenta - potwierdził w rozmowie z PAP, że to on będzie reprezentował Lewicę na posiedzeniu RBN. "Niedobrze, że musieliśmy czekać na tę decyzję (o zwołaniu RBN) tyle czasu. Apelowaliśmy wielokrotnie od kilku tygodni o zwołanie Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Dobrze, że prezydent Duda w końcu nas posłuchał" - powiedział. "Wreszcie możemy zacząć współpracować na rzecz walki z epidemią. Polki i Polacy liczą na konstruktywny dialog i zdecydowane działania" - dodał.

Lider Wiosny, który jest kandydatem Lewicy na prezydenta, zadeklarował, że będzie podczas posiedzenia Rady zadawał pytania m.in. o stan przeszkolenia personelu medycznego w Polsce, o to, jak zagwarantowany jest stan bezpieczeństwa zdrowia personelu medycznego i lekarzy, czy Polska ma obecnie dość personelu medycznego, a także czy ma pieniądze na wynagrodzenia dla niego.

Zapowiedział, że zgłosi także propozycje działań antykryzysowych, które zakładają osłonę dla pracowników. - Musimy zadbać o to, by nie ucierpieli pracownicy. Musimy zaproponować coś dla pracowników, którzy zachorują. Musimy obronić ich dobrobyt i bezpieczeństwo finansowe ich rodzin - podkreślił.

Rozwiązania mają dotyczyć też elastycznych rozwiązań dla przedsiębiorców. - Musimy uelastycznić system składek i podatków. Nie możemy dopuścić by polskie firmy wpadły w długi lub upadły przez zaistniałą sytuację. Musimy też zaproponować tanie kredyty dla firm w potrzebie - wymienia Biedroń.

Wśród kolejnych propozycji będą także te zakładające wsparcie dla lekarzy, pielęgniarek i innych zawodów medycznych. - Personelu medycznego brakuje nie od dziś. Teraz będą mieli więcej pracy niż kiedykolwiek. Musimy zabezpieczyć wynagrodzenia dla tych osób, także za nadgodziny - stwierdza lider Wiosny.