"Byłem krytyczny wobec tej prezydentury, co zrozumiałe, bo prezydent Lech Kaczyński nie krył, że oprócz tego, iż jest prezydentem, jest także jednym z liderów obozu politycznego, z którym ja byłem w sporze przez te dwa lata" - mówił w wywiadzie dla TVP premier. "Często też Lech Kaczyński, jako prezydent, reprezentował stanowisko, punkt widzenia swojego brata, byłego premiera Jarosława Kaczyńskiego" - tłumaczył.
"Ostatni miesiąc pokazał, że w tych trudnych warunkach, trudnych politycznie i dla Lecha Kaczyńskiego i dla mnie i przy wyraźnej różnicy zdań w kwestii relacji z Rosjanami, Niemcami, w sprawie długości pobytu polskich wojsk w Iraku, pewnego sporu, kto reprezentuje Polskę na Radzie Europejskiej, wyszliśmy z tego pierwszego zakrętu w dobrych nie najgorszych relacjach" - zwrócił uwagę Tusk. "Życzyłbym sobie i panu prezydentowi, aby te relacje dobrze służyły Polakom" - dodał.