"Federacja Młodych Socjaldemokratów w Warszawie zdecydowanie potępia ostatnie wypowiedzi przedstawicieli Kościoła katolickiego skierowane pod adresem Pani prof. Joanny Senyszyn oraz Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Słowa bp. Tadeusza Pieronka, że lewica rozkradła państwo, oraz inne wypowiedzi, nie mogą pozostać bez Naszej reakcji. Jesteśmy organizacją lewicową, wobec czego też czujemy się pomówieni słowami bp. Pieronka. W akcie zadośćuczynienia oczekujemy przeprosin od biskupa" - czytamy w piśmie młodych lewicowych działaczy.

Reklama

Przeprosiny mają być oficjalne. "Uważamy, że najlepiej gdyby były na piśmie i na łamach gazet" - powiedziała dziennikowi pl. Agnieszka Nierychlewska, rzecznik prasowy FMS.

Niedawno posłanka Joanna Senyszyn zarzuciła arcybiskupowi warszawskiemu Kazimierzowi Nyczowi, że oszukuje i "doi państwo". Chodziło o 30 milionów złotych z budżetu państwa na budowę Świątyni Opatrzności Bożej. LiD chce w tej sprawie przesłać wniosek do Trybunału Konstytucyjnego i zablokować przekazanie tych środków.

W odpowiedzi na atak ze strony partii lewicowej do kontrataku ruszył biskup Tadeusz Pieronek. W rozmowie z DZIENNIKIEM stwierdził między innymi, że posłanka Senyszyn powinna zająć się dojeniem krów. "Na lewicy mieli już swój czas. Rozkradli kraj, więc w tej chwili niech siedzą cicho i pracują na chleb. Oby go w spokoju jedli" - mówił biskup Pieronek.

Reklama

To właśnie te słowa najbardziej oburzyły młodych lewicowych działaczy. Podobnie jak ich starsi koledzy, także i oni sprzeciwiają się budowie Świątyni Opatrzności Bożej przy wsparciu pieniędzy z budżetu państwa. Federacja Młodych Socjaldemokratów zwraca się także oficjalnie do parlamentarzystów Platformy Obywatelskiej, by udzielili odpowiedzi, "czy dalej zamierzają iść drogą swoich poprzedników i klerykalizować państwo".