Klich przyznał, że atmosfera tego spotkania "była dobra, nawet bardzo dobra". "Dawno nie usłyszałem tylu komplementów" - zdradza Klich.

A jeśli chodzi o konkrety to "umówiliśmy się z panem prezydentem, że patrzymy w przyszłość, a nie za siebie. Będziemy rozmawiać przed kolejnymi okazjami - 15 sierpnia i 11 listopada - na temat tych zgłoszonych i nowych kandydatur" - powiedział szef MON.

Reklama

Minister przypomniał, że ze 160 etatów generalskich obsadzonych jest 127. "Oczywiście nikt nie zamierza szybko wypełnić tych wszystkich etatów, ale jest perspektywa. Będziemy rozmawiać na temat kolejnych nominacji" - dodał Klich.

W poniedziałek wyszło na jaw, że z 15 zaproponowanych kandydatów na nowych generałów prezydent zaakceptował jedynie trzech. We wtorek prezydent wyraził przekonanie, że 127 generałów to wystarczająca liczba przy wielkości polskiej armii. Podkreślił też, że to on decyduje o nominacjach. Minister ma nadzieję, że po środowych rozmowach jest szansa na obsadzenie większej liczby stanowisk.