"Żałujemy, że nie możemy świętować tego jubileuszu w Polsce (...) Premier świętuje w Peru" - ironizował Kraczkowski, nawiązując do wizyty szefa rządu w Peru i Chile.

Reklama

Lista przewinień gabinetu Tuska jest, według PiS, bardzo długa. Posłowie zaczęli od podwyżek cen i rosnących kosztów utrzymania. Ale to nie koniec. Beata Kempa wypomniała rządowi PO-PSL plany prywatyzacji szpitali.

"Problem ten pojawił się już w kampanii wyborczej. Wtedy PO wręcz zarzekała się, że szpitali nie sprywatyzuje, a teraz jest wielki bałagan, wielki niepokój lekarzy i pielęgniarek, wielki niepokój społeczeństwa" - mówiła posłanka PiS. I znów pojawiło się nazwisko byłej posłanki Platformy, Beaty Sawickiej.

Tuskowi i jego ministrom dostało się także za opóźnienia w budowie dróg. Politycy PiS przekonywali, że obecna władza buduje dwa razy mniej autostrad niż rząd Jarosława Kaczyńskiego. I kolejny zarzut: opóźnienia we wprowadzaniu reformy finansów publicznych. "Przekonał się o tym boleśnie profesor Gomułka" - wytknęli politycy PiS, wspominając głośną dymisję byłego wiceszefa resortu finansów.

Kempa i Kraczkowski stwierdzili, że działania rządu Tuska to nieustająca kampania prezydencka, a sam premier ewidentnie się leni. A zamiast konkretnych projektów, "mamy grillowe orędzia Donalda Tuska".

"Premier polskiego rządu tak naprawdę gra w piłkę, tak naprawdę robi zakupy świąteczne, tak naprawdę wyznaje, że w młodości błądził - palił marihuanę, uprawia politykę miłości, jest słońcem Peru - to wszystko są piękne opowieści, tylko co z tego ma przeciętny Polak?" - pytała na koniec posłanka.