Trzaskowski mówił na czwartkowej konferencji prasowej, że "w tych bardzo trudnych czasach potrzebny nam jest prezydent, który nie jest tylko i wyłącznie niemym świadkiem wydarzeń, ale prezydent, który patrzy władzy na ręce". Jak dodał, "dzisiaj potrzeba nam silnego aktywnego prezydenta, który patrzy władzy na ręce". To interes nas wszystkich niezależnie od tego, jakie mamy poglądy polityczne - zaznaczył polityk.
Według niego "dziś na Pałacem Prezydenckim powiewa biała faga". Ale niestety biała flaga powiewa także nad instytucjami, które są powołane przede wszystkim do tego, by kontrolować władze i wyjaśniać wszelkie nieprawidłowości, ścigać przestępców - powiedział Trzaskowski. Jak zaznaczył, "żadna z afer obecnej władzy nie została wyjaśniona".
I właśnie dlatego uważam, że to prezydent Rzeczpospolitej powinien powoływać Prokuratora Generalnego, który powinien być całkowicie niezależny - oświadczył.
Według Trzaskowskiego nie może być takiej sytuacji, jak dzisiaj, że prokuratura zajmuje się tylko i wyłącznie gnębieniem ludzi, "którzy wejdą w drogę PiS", a nie wyjaśnianiem najważniejszych przestępstw. Nie może być tak, że (minister sprawiedliwości, prokurator generalny) Zbigniew Ziobro używa prokuratury do celów politycznych. Prokuratura musi byś silna i musi być niezależna - oświadczył polityk.
Zapowiedział, że jako prezydent RP powoła też "Rzecznika Kontroli Państwowej w BBN". Prezydent musi mieć instrumenty do tego, żeby kontrolować służby specjalne. Dzisiaj służby specjale są słabe i są używane jako oręż do walki politycznej przez ministra Mariusza Kamińskiego - ocenił Trzaskowski.