W sobotę na Twitterze były premier, przewodniczący Europejskiej Partii Ludowej Donald Tusk napisał, że "prezydent Rzeczpospolitej powinien dbać o jej reputację". "Andrzej Duda robi wszystko, aby ją zrujnować. Jego kampania to wstyd na cały świat" - ocenił.

Reklama

W odpowiedzi na ten wpis prezydent napisał: "Panie Donaldzie, miał Pan okazję wystartować w wyborach i prowadzić swoją kampanię. Był Pan dwukrotnie namawiany, by się ze mną zmierzyć przez swoje środowisko. Wolał się Pan jednak schować za plecami MKB, a później RT. Wie Pan, jak się na taką postawę mówiło na podwórku? Cykor...".

Tusk, odnosząc się do tej wypowiedzi, napisał: "Panie Andrzeju, interesowała mnie konfrontacja z pańskim przełożonym. Ale, jak to mówią na podwórku...".

Duda odpowiedział:

Prezydent Andrzej Duda na spotkaniu z mieszkańcami Głogówka mówił, że za czasów rządów PO-PSL podniesiono wiek emerytalny wbrew protestom społecznym. Podkreślił, że po zwycięstwie w wyborach prezydenckich w 2015 roku przystąpił do realizacji "w pełni uzasadnionych" oczekiwań i złożył projekt ustawy znoszący podwyższenie wieku emerytalnego

Bo nie ma nic gorszego niż bezczelnie do kamery wygłaszane kłamstwo w polityce przed wyborami, a tak zrobił Donald Tusk w 2011 roku (...). Dzisiaj, przed chwilą (Tusk) wypisuje, że to, co ja mówię o ochronie rodziny i to, co mówię, że nie pozwolę, żeby nasze dzieci były indoktrynowane ideologią w szkole podstawowej i seksualizują, to jest wstyd przed Europą i przed światem - powiedział Duda nawiązując do wymiany zdań z Tuskiem na Twitterze.

A ja powiem tak - wstyd to jest kłamać prosto w oczy, ludziom mówić, że wiek emerytalny nie zostanie podwyższony tylko po to, żeby wygrać w wyborach, a potem po wyborach od razu go ludziom podwyższyć, to jest wstyd, to jest wstyd i smród, który się potem ciągnie przez całe życie za takim politykiem - mówił Duda.

Reklama

To jest wstyd, oszustwo i kłamstwo, które powinno wyeliminować takiego człowieka z polityki na zawsze. I może właśnie dlatego nie odważył się wystartować w wyborach prezydenckich i za placami się krył najpierw marszałek Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, a teraz Rafała Trzaskowskiego i zza ich pleców zuga dzisiaj, żenujące po prostu, kłamca, największy kłamca polityczny chyba w historii III RP - powiedział Duda.

Dodał, że dlatego Polska wymagała naprawy "po Tusku".