- Jesteśmy za zakazem hodowli zwierząt na futra, natomiast domagamy się – i takie poprawki będziemy składać – by zabezpieczyć ludzi przed utratą pracy, albo wypłacić odszkodowania, albo skredytować (zmianę profilu produkcji – PAP) – powiedział we wtorek Borys Budka w TVN24.

Reklama

Szef klubu KO zapewnił, że jego ugrupowanie zgadza się z zaproponowanym przez Prawo i Sprawiedliwość projektem ustawy, który przewiduje zakaz hodowli zwierząt na futra. - Natomiast domagamy się od rządu przedstawienia jasnego planu dla tej branży, bo to są dziesiątki tysięcy miejsc pracy – podkreślił Budka.

Projekt nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt złożony przez PiS przewiduje m.in. zakaz hodowli zwierząt na futra, wzmocnienie społecznej kontroli warunków, w jakich zwierzęta są przetrzymywane, zakaz wykorzystywania zwierząt w celach rozrywkowych i widowiskowych, zakaz stałego trzymania zwierząt na uwięzi i określenie minimalnych wymiarów kojców oraz ograniczenie możliwości uboju rytualnego.

Reklama

Projekt zakłada też wprowadzenie zakazu hodowli zwierząt futerkowych w celu pozyskania z nich futer, z wyjątkiem królika. Jak czytamy w uzasadnieniu, chów i hodowla zwierząt w tym celu powoduje zbędne cierpienie zwierząt, a ponadto niektóre fermy negatywnie wpływają na środowisko naturalne.