Adam Bielan był pytany we "Wprost", czy poparcie przez Porozumienie kandydata Solidarnej Polski na prezydenta Rzeszowa, oznacza wojnę między Jarosławem Gowinem a Jarosławem Kaczyńskim?

Reklama

Fakt, że struktury Porozumienia na Podkarpaciu nie były w stanie zebrać 3 tys. podpisów pod naszym kandydatem dowodzi głębokiego kryzysu, w jakim znalazła się nasza partia. Trudno się dziwić, że działacze są zdezorientowani, kiedy Jarosław Gowin chce przyjąć do partii aktywistkę Strajku Kobiet albo zgłasza postulat referendum w sprawie aborcji. Myślę, że szczególnie na Podkarpaciu takie postulaty budzą dużą dezorientację i skutkują tak fatalnymi wiadomościami, jak fakt niemożności zebrania podpisów - odpowiedział Bielan.

Bielan odniósł się także do konfliktu z Gowinem.

Polityk przekonuje, że od 4 lutego pełni funkcję przewodniczącego, prezesa partii. I w przeciwieństwie do Jarosława Gowina został wybrany na zjeździe.

"Putin chociaż organizuje wybory"

Putin, w przeciwieństwie do Jarosława Gowina, chociaż organizuje wybory - skomentował Bielan.