Czarzasty zauważył, że elektorat Lewicy w Polsce liczy około 20 proc. - Martwi mnie poparcie w sondażach na poziomie 10 proc. - zaznaczył. Dodał, że jego zdaniem wcześniejsze wybory nie nastąpią.

Reklama

Odnosząc się do nowego programu PiS, Polskiego Ładu, i szerokiej akcji promowania go, odrzekł, że jego daniem cała ta akcja PiS-u jest raczej po to, żeby odbudować swoje notowania, żeby wzmocnić partię. - Nie przypuszczam, że będą wcześniejsze wybory. Pan Kaczyński ma większość do tego, żeby rządzić, natomiast nie ma większości, żeby wprowadzać wszystkie ustawy - zauważył.

Czarzasty zaznaczył również: - Ja nie wierzę w to, że pan Ziobro odda prokuraturę. Gdyby Ziobro oddał wpływ na prokuratorów i na sędziów i te wszystkie haki, to byłby nikim.

Pytany natomiast o trudne koalicyjne relacje PiS z Jarosławem Gowinem, stwierdził: - No tak, ale Jarosław Gowin, szanując go bardzo, zawsze jest spóźniony. Jak on by te 9 czy 11 głosów oddał opozycji rok temu, to inaczej bym o nim mówił. Rok temu nic z tego nie wyszło, w tej chwili nic z tego nie wyszło.

Zastrzegł jednak, że "podejście totalnej opozycji, żeby nie rozmawiać z rządem nigdy, w żadnej sprawie jest głupie".

Pytany o Rzecznika Praw Obywatelskich i o to, czy Lewica poprze prof. Wiącka, jeśli PSL znów zgłosi go na stanowisko RPO, odrzekł: - Poczekajmy, czy marszałkini Witek ogłosi nowy nabór. Spotkamy się z PSL-em, PO, Hołownią i spróbujemy dogadać wspólnego kandydata.