Na pewno Donald Tusk ma kapitał, który może coś wywołać na polskiej scenie politycznej. Nie można tego przełożyć na kapitał z 2012 r. To są inne czasy i inna polityka. Natomiast ma on potencjał jako polityk. Jeżeli zdecyduje się go użyć wewnątrz PO, to z całą pewnością zmobilizuje jakąś część elektoratu Platformy. Pytanie, jak to się będzie miało do układanki Rafała Trzaskowskiego, który chciał budować nową frakcję obok PO, a teraz nagle się okaże, że stara część Platformy zintegruje się wokół Tuska - mówił Szymon Hołownia w Onecie.

Reklama

"Tusk szefem PO na uchodźstwie"

Powrót do klinczu PO-PiS może być zacementowaniem pewnego obszaru sceny politycznej. Nie wiem, jak to się poukłada, jak on wróci. Jak to się stanie, to będziemy się zastanawiać. Niech się Tusk zdecyduje, czy wraca, bo na razie PO ma trzech szefów, z czego jeden jest na uchodźstwie - mówił Szymon Hołownia.

Na pewno nie potrzebujemy żadnego taty czy patrona na opozycji. Tusk to jest inteligentny polityk i wie, że takich oczekiwań nie ma. Bardziej jest ubierany w te buty niż sam w ten sposób myśli o swojej roli - stwierdził lider Polski 2050.

Reklama

PO nie będzie już hegemonem opozycji. Twierdzenie, że tak będzie to zaklinanie rzeczywistości. Dzisiaj już są inne czasy i inna polityka. Widać to po wyborach w Rzeszowie, gdzie nikt nie potrzebował żadnego hegemona. Ludzie się do tego przekonali - dodał.