W Gruzji "Polityka wzięła górę nad najbardziej oczywistymi względami bezpieczeństwa" - powiedział Donald Tusk podczas wizyty w Centrum Antyterrorystycznym. Premier mówił te słowa po przeczytaniu raportu na temat incydentu, kiedy strzelano w pobliżu prezydenckiej kolumny, w której był Lech Kaczyński.
>>>Raport dla Tuska: Strzały w Gruzji to nie był zamach
Tusk dodał, że będzie chciał porozmawiać z Lechem Kaczyńskim o tym, w jaki sposób uniknąć tego typu incydentów. Zaznaczył, że w przyszłości strona polska będzie oczekiwała od gospodarzy wizyt ściślejszej współpracy z BOR-em, aby - kiedy powstaje sytuacja zagrożenia - nigdy więcej nie wystawiono na szwank bezpieczeństwa naszych przedstawicieli.
"Od oficjeli - czy to jest prezydent, czy premier, nie ma znaczenia - będziemy oczekiwali, aby podporządkowywali się BOR, kiedy powstaje sytuacja zagrożenia. (...) Nie możemy utrudniać pracy BOR-owi, bo inaczej nie będziemy bezpieczni wtedy, kiedy udajemy się w takie miejsca jak Afganistan Gruzja, czy inne rejony konfliktów" - dodał premier.
Informacja dla Donalda Tuska w sprawie niedzielnego incydentu w Gruzji, w którym uczestniczył Lech Kaczyński, opublikowana została na internetowych stronach kancelarii premiera.