"Śledczy nie dopatrzyli się przesłanek do tego, by rozpocząć proces delegalizacji ONR. Stwierdzili, że w działaniach tego stowarzyszenia nie doszło do rażącego, uporczywego łamania prawa lub warunków statutu" - poinformowano na stronie rozgłośni RMF FM.
Brak "twardych powodów"
Jak wskazano, w sprawie przeanalizowano około 10 postępowań karnych, prowadzonych w związku z podejrzeniami propagowania faszyzmu czy nawoływania do nienawiści przez tę organizację. Śledczy argumentowali, że żadne z nich nie zakończyło się aktem oskarżenia. "Prokuratura przywołuje też 4 opinie, które zamówiła. Jak tłumaczy, eksperci przedstawiali całe spektrum poglądów, które nie dały jednak prokuraturze twardych powodów do podjęcia decyzji o delegalizacji ONR" - czytamy.
Portal przypomniał, że od 2017 r. powstały łącznie cztery wnioski o delegalizację ONR. Składali je m.in. była prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz i tragicznie zmarły prezydent Gdańska Paweł Adamowicz.