O wojnie między premierem i prezydentem Leszek Miller pisze na swoim blogu w portalu onet.pl. Jego zdaniem napięcia między szefem rządu a głową państwa "są czymś normalnym". "Biorą się ze sporu i konkurencji, które w polityce są chlebem powszednim" - uważa były premier.

Reklama

"Osoby pełniące funkcje publiczne nie są aniołami, ale też nie diabłami tylko ludźmi uczestniczącymi w rywalizacji politycznej" - tłumaczy Miller. I dodaje, że problem pojawia się wtedy, gdy "to współzawodnictwo przekształca się w trwały i ostry konflikt". Bo "możliwości konstytucji łagodzenia antagonizmów są ograniczone".

"Za obecne kłopoty nie odpowiada ustawa zasadnicza, lecz ludzie, którzy w oparciu o nią sprawują władzę" - uważa Miller. Jego zdaniem, żaden z dotychczasowych prezydentów nie upartyjnił tego stanowiska "w stopniu tak skrajnym jak Lech Kaczyński".

"Obecny prezydent sprzeniewierzył się konstytucji pełniąc swój urząd w interesie PiS, a nie w interesie Polski" - pisze na swoim blogu. Jego zdaniem, właśnie to jest "praprzyczyną" wszystkich dzisiejszych problemów.