"Nie ma na dzisiaj kwestii rekonstrukcji rządu, ani ustalania list do PE" - powiedział wicepremier, minister spraw wewnętrznych i administracji Grzegorz Schetyna odnosząc się do doniesień o planowanym odejściu z rządu minister zdrowia Ewy Kopacz. Informację tę podał dzisiaj dziennik "Polska", powołując się na słowa przewodniczącego klubu parlamentarnego PO Zbigniewa Chlebowskiego. Powiedział on, że minister "czuje się zmęczona i wypalona".

Reklama

Schetyna pytany w radiowych "Sygnałach Dnia", czy słyszał o tym, że Ewa Kopacz odejdzie z resortu i będzie kandydować do europarlamentu stwierdził, że "mówią o tym korytarze sejmowe". Zaznaczył jednak, że to, czy Ewa Kopacz będzie kandydowała do PE, będzie "decyzją pani minister i oczywiście premiera Donalda Tuska".

Wicepremier podkreślił, że "na dzisiaj nie ma kwestii rekonstrukcji rządu". "Nie ma także kwestii ustalania list do Parlamentu Europejskiego". "Rząd jest rządem koalicyjnym, ale jest rządem autorskim Dnalda Tuska i on będzie decydował o tym, kiedy będzie rekonstrukcja" - zaznaczył.

Według Schetyny decyzję o składzie listy do PE, Platforma podejmie w lutym lub marcu. "To jest jeszcze kilka miesięcy i nie ma żadnych przesądzeń, nie ma żadnych wskazań" - podkreślił.

Zapytany, czy Kazimierz Marcinkiewicz będzie "jedynką" PO na listach do PE z Warszawy (o czym napisała piątkowa "Gazeta Wyborcza"), odpowiedział, że b. premier jest politykiem "wielkiego formatu i jeżeli zgodziłby się i podjął taką rozmowę, to byłoby to dla PO i Polski bardzo dobre rozwiązanie".