"Dorżnęliśmy watahę w TVP" - miał według "Rzeczpospolitej napisać były wicepremier i minister edukacji w rządzie Jarosława Kaczyńskiego. Do kogo? Do obecnego szefa dyplomacji, Radosława Sikorskiego. Miał to być komentarz do zamieszania, jakie wywołały personalne roszady w radzie nadzorczej i zarządzie TVP.
Co na to doniesienie polityk PO? "Trzeba przyznać, że w insynuacjach <Rzepa> bije wszelkie rekordy" - pisze na swoim blogu Janusz Palikot. "Tak boli indolencja Kaczyńskich, którzy nawet tego, czego nikt im nie odbiera, nie potrafią obronić, że trzeba znaleźć jakieś uzasadnienie i obrzucić błotem LPR-u znienawidzoną PO" - stwierdza.
"Miał rację Lech Wałęsa: Kaczyńscy wszystko sami zniszczą. Może doradzić ministrowi Gradowi, aby sprzedał „Rzepę” PiS-owi?" - kpi Palikot.
"Gdyby tylko oni mogli wystartować w przetargu i zapłacić wysoką cenę! Byłby podwójny zysk…" - rozmarzył się polityk PO. Sam sobie jednak natychmiast odpowiada: "To jednak tylko sen, to całkowicie nierealne. Niemożliwe: uczciwy przetarg, wysoka cena i PiS!"
"Trzeba, jak się teraz mówi w parlamencie, walnąć trzy kruki, i iść spać. Może znów się przyśnią kolędnicy?" - kończy swój wpis na blogu Janusz Palikot.