Szef ukraińskiej dyplomacji Dmytro Kułeba w poniedziałek poinformował o rozpoczęciu procesu, którego celem jest wykluczenie Rosjan z RB ONZ oraz samej Organizacji Narodów Zjednoczonych.

Komentarz wiceszefa polskiego MSZ

Wiceszef polskiej dyplomacji pytany w środę o ten wniosek w Programie Pierwszym Polskiego Radia ocenił, iż "faktem i prawdą jest, że Federacja Rosyjska podeptała wszelkie zobowiązania wynikające z prawa międzynarodowego ustanowionego w ramach systemu Narodów Zjednoczonych". Te działania i zachowania Rosji w ostatnich latach, a na pewno miesiącach, przeczą tym wszystkim zobowiązaną, które na siebie wzięła - dodał Przydacz.

Reklama

"Nie dziwią takie wnioski"

Reklama

Jak podkreślił, Rosja zamiast być gwarantem stabilności i bezpieczeństwa - a do tego zobowiązują się stali członkowie RB ONZ - stała się burzycielem tego porządku. Nie dziwią absolutnie takie wnioski o chęć wykluczenia - ocenił wiceminister. Według niego, idą one w zgodzie z różnymi oczekiwaniami wielu innych państw, co do przebudowy systemu Narodów Zjednoczonych. Że ten system, w którym Rosja odgrywa tak ważną rolę jest systemem przestarzałym. On jest oparty o pewnego rodzaju podział wpływów z roku 1945 - zauważył Przydacz.

Postawił jednocześnie pytanie, w jaki sposób zostanie przeprowadzony wniosek Ukrainy, jak będzie budowana koalicja w tej sprawie i jak odpowiedzą na wniosek USA i inni stali członkowie RB ONZ.

autor: Rafał Białkowski