Na placu Piłsudskiego, tuż zanim pojawili się na nim premier i prezes PiS, by oddać hołd ofiarom katastrofy smoleńskiej w jej 13. rocznicę, zebrali się protestujący. Grupka ta, jak podaje polsat news, złożyła wieniec z kontrowersyjną szarfą z napisem: "Pamięci 95. ofiar Lecha Kaczyńskiego, który - ignorując wszelkie procedury - nakazał pilotom lądować w Smoleńsku. Naród Polski, spoczywajcie w pokoju"
Do akcji wkroczyła policja
Wtedy do akcji wkroczyła policja. Funkcjonariusze usunęli grupkę, na której czele stała "Babcia Kasia" z placu Piłsudskiego.