Grabiec podał w czwartek na Twitterze, że "pod Płockiem PiS buduje 13 tysięczne miasteczko dla imigrantów z państw islamskich (Indii, Malezji, Pakistanu, Turcji i Turkmenistanu), którzy mają rozbudowywać rafinerię Orlenu". - Pierwsi pracownicy właśnie są zasiedlani. Jednocześnie Kaczyński ogłasza referendum w sprawie relokacji 1,8 tys. osób. Notowania słabe, a pomysły na kampanię się skończyły - ocenił.
Na ten wpis zareagował m.in. sekretarz generalny PiS Krzysztof Sobolewski. - Wpis zawiera dużo kłamstw i pan Jan Grabiec ma czas do dziś do godziny 20.00 na wycofanie się z nich i przeproszenie, w przeciwnym wypadku zostanie złożony pozew, który umożliwi panu Grabcowi "udowodnienie" tych kłamstw na sali sądowej – napisał Sobolewski na Twitterze.
W piątek rano rzecznik PO zapewnił, odpowiadając na pytania PAP, że informacje, które podał są prawdziwe. "Informacje podane przeze mnie we wpisie na Twitterze są prawdziwe. Paniczna reakcja polityków PiS na te informacje świadczy o ich strachu o konsekwencje rozpowszechnienia tej informacji" - oświadczył Grabiec.
W czwartek Sejm przyjął uchwałę wyrażającą sprzeciw wobec unijnego mechanizmu relokacji nielegalnych migrantów, która zobowiązuje rząd do stanowczego sprzeciwu wobec takich praktyk Unii Europejskiej. Prezes PiS Jarosław Kaczyński odnosząc się podczas sejmowej debaty do kwestii relokacji migrantów w UE podkreślał, że decyzja UE godzi w polską suwerenność i skądinąd także w suwerenność innych państw europejskich. Oświadczył ponadto, że kwestia relokacji migrantów w UE musi być przedmiotem referendum.
autor: Mateusz Mikowski