W poniedziałek rano senator Krzysztof Brejza opublikował w mediach społecznościowych zaskakujący wpis. Ujawniam: na strzelnicy w Rembertowie podczas szkolenia policjantów ranny został instruktor. Dostał rykoszetem po strzale policjanta. Był operowany. Plan szefostwa policji jest taki, by sprawa nie wyszła - napisał polityk.
(Tak jak granatnik, samobójstwo policjanta ujawnione przez onet i masa innych spraw, w których układ KGP korzysta z poukładania medialnego). Instruktor uczący policjantów strzelać, był zewnętrzny (były instruktor z Grom) - dodał.
"Plan układu KGP jest taki"
Polityk kontynuował. Plan układu KGP jest taki, by zrzucić winę na… właściciela strzelnicy i warunki budowy. Oczywiście dziś skierowałem interwencję do komendanta Szymczyka w tej sprawie - wskazał Brejza.
Reakcja policji: Nikt przed nikim nic nie ukrywał!
Na odpowiedź policji nie trzeba było długo czekać. Panie Senatorze, zamiast okłamywać i manipulować opinią publiczną, mógł Pan poczekać na odpowiedź. Dowiedziałby się Pan, że na strzelnicy w Rembertowie nie było takiego zdarzenia i nikt nic nie ukrywa - czytamy na profilu policji.
Jak walczyć z dezinformacją skoro i Pan w tym uczestniczy? - podsumowała policja.
Policja tłumaczyła, że "nawet mimo zachowanych warunków bezpieczeństwa wypadki na strzelnicy zdarzają się". 16 czerwca miał miejsce incydent, o który może Panu chodzić, ale w zupełnie innym miejscu, a zgodnie z obowiązującymi procedurami wszczęte są określone czynności. Nikt przed nikim nic nie ukrywał! - czytamy na profilu policji na Twitterze.
Brejza: PiSowskie kierownictwo Policji
Ale na tym "wymiana uprzejmości" się nie zakończyła. Krzysztof Brejza odpowiedział: Przypomnę tylko Państwu, że identycznie PiSowskie kierownictwo Policji (bo przecież tego profilu nie prowadzi przypadkowy człowiek) zarzucało mi "kłamstwa", gdy ujawniłem szczegóły użycia granatnika przez p.Szymczyka w komendzie głównej policji (okoliczności wwozu, użycia itd.)
Senator prostuje: Moja pomyłka
Senator ponownie opublikował wpis na Twitterze. Tym razem nawiązał do informacji, jakie przekazał rano o wydarzeniu na strzelnicy w Rembertowie, od której zaczęła się jego korespondencja z policją.
Edit: prostuję miejscowość, jest to strzelnica pod Łodzią, moja pomyłka. Zdarzenie miało miejsce 16.04. Postrzelony instruktor szkolił Specjalny Zespół Policji. Został postrzelony w ramię i jamę brzuszną w stanie ciężkim zabrano go do szpitala - doprecyzował Brejza.