"Najczęściej pojawiały się zarzuty, że ta praca jest słaba warsztatowo, słaba metodologicznie, zawiera relacje anonimowe, co jest niedopuszczalne, że zawiera kolokwializmy" - mówi Paweł Zyzak. "Przy tych zarzutach pojawiały się jednak stwierdzenia: <to jest to, co słyszałem, sam nie czytałem>" - wytyka swoim przeciwnikom.

Reklama

>>> Promotor pracy Zyzaka: Czuję się zaszczuty

Zdaniem Zyzaka, niewiele osób, które krytykują jego książkę "Lech Wałęsa. Idea i historia", miało ją w rękach. "Recenzje publicystów kończyły się zazwyczaj na drugim rozdziale książki, a więc tak naprawdę nikt, poza jednym historykiem, nie ocenił tej pracy w całości" - twierdzi.

W wywiadzie dla "Naszego Dziennika" Paweł Zyzak mówi, że poruszył wątek nieślubnego dziecka byłego prezydenta, bo ta historia miała spory wpływ na przyszłość Wałęsy.

Reklama

>>> Wałęsa kłamał, to Zyzak ma rację?

"Nie wartościuję tego wątku, ale jest on istotny, kiedy chcemy wyjaśnić, dlaczego Lech Wałęsa opuścił swoje strony, dlaczego zerwał z nimi swe kontakty i dlaczego mieszkający tam ludzie żywią niechęć do niego" - wyjaśnia Zyzak.