Według dokumentów Instytutu Pamięci Narodowej, 51-letni obecnie Pawłowski miał dobrowolnie nawiązać współpracę z bezpieką w 1984 roku. Miał być wykorzystywany do rozpracowywania sprawy obiektowej o kryptonimie "Pałacyk” prowadzonej przez łódzkie SB. Został wyrejstrowany w 1990 roku, a niemal wszystkie materiały na jego temat zniszczono.

Reklama

>>> Poseł oskarżony o kłamstwo lustracyjne

"To jakaś wierutna bzdura. Nigdy nie byłem współpracownikiem żadnych służb i nie miałem z nimi nic wspólnego. Przez pięćdziesiąt lat mojego życia nie słyszałem większej bzdury!" – stwierdził w rozmowie z TVP Info Pawłowski.

Sylwester Pawłowski był wiceprezydentem Łodzi i przewodniczącym rady tego miasta. W 2007 roku bezskutecznie kandydował do Sejmu, jednak po tym, jak Wojciech Olejniczak został europosłem, objął po nim mandat i zasiadł w ławach poselskich.

Reklama