Dopytywany o wyniki najnowszego sondażu IBRiS dla portalu onet.pl, które spowodowały zmianę na podium, prof. Michał Wenzel stwierdził: Wyniki (sondażu IBRiS - red.) nie odbiegają w sposób znaczący od wyników poprzednich sondaży przeprowadzanych przez tą firmę. Przy okazji sondaży mówimy o błędzie pomiaru – próg tej wielkości wynosi od 2 do 3 pkt. procentowych.

Reklama

Prof. Michał Wenzel o sondażu: Tak naprawdę to różnice w granicach błędu pomiaru

Zaznaczył, że "właściwie wszystkie ugrupowania zanotowały wynik taki jak poprzednio". PiS nieco powyżej 30, KO zbliża się do 30 a pozostałe liczące się ugrupowania (Lewica, Trzecia Droga oraz Konfederacja) w okolicach 10 procent - wyliczył ekspert.

Zmiany, kto jest trzeci, czwarty czy piąty to są tak naprawdę różnice w granicach błędu pomiaru. Można powiedzieć, że ten sondaż (IBRiS) potwierdza zjawiska, które już zauważyliśmy również w innych sondażach. Jeśli chodzi o przewidywany wynik wyborów, w zasadzie od kilku miesięcy sytuacja jest podobna - dodał prof. Michał Wenzel.

"Najgorętszy okres kampanii jeszcze przed nami"

Dopytywany, czy sondaż IBRiS nie wniósł żadnej poważnej zmiany w sytuacji politycznej, prof. Wenzel odpowiedział: Nie. Potwierdza stan, który znamy już od kilku miesięcy. Zaznaczył jednocześnie, że "najgorętszy okres kampanii jest przed nami, więc zmiany są jeszcze możliwe".

Chciałbym zwrócić uwagę na jeszcze jedną sprawę - kontynuował. Część potencjalnych wyborców albo podejmie decyzję w ostatniej chwili albo ukrywa swoje preferencje. Tutaj z kolei inne badania pokazują, że ci którzy nie zdecydowali się jeszcze bardziej byliby skłonni głosować na KO niż na PiS. Tutaj może być pewne przetasowanie - podkreślił prof. Michał Wenzel.