Nietrudno sobie policzyć, która z tych trzech postaw przyciągnęła w ostatnich dniach przed wyborami najwięcej głosujących, jakże często niezdecydowanych z zasady. Ta, która przez osiem lat nadawała i nadawała, wspierana przez sprzyjające opozycji media, czy ta, która na ostatniej prostej przebiła się (Campus Polska, dzięki!) z produktem deficytowym na rynku idei: kraj po wyborach może być lepszy, a nie tylko „bez PiS”.

Reklama

CZYTAJ WIĘCEJ W ELEKTRONICZNYM WYDANIU "DZIENNIKA GAZETY PRAWNEJ">>>