Belka o integracji europejskiej i politycznej gangrenie
Proces decyzyjny w Unii Europejskiej ma ponad 20 lat. Nie było wtedy pandemii, nie było wojny na naszych wschodnich rubieżach, nie było kryzysu energetycznego i konieczności harmonizacji niektórych elementów polityki energetycznej. Mało komu przychodziło do głowy, że członkostwo Ukrainy i może Mołdowy w Unii Europejskiej jest za rogiem - mówił prof. Marek Belka, eurodeputowany Nowej Lewicy podczas debaty w Parlamencie Europejskim.
"Unia musi się zmieniać"
Świat się zmienia, Unia także musi się zmieniać. Dyskusja na temat reform jest konieczna. Dziś dyskutowany głos PE brzmi donośnie i idzie daleko. Dla niektórych za daleko. Ale zamiast bezrozumnych krzyków o utracie suwerenności należy spokojnie rozważać te ewentualne zmiany. Jedno jest pewne: zacieśnienie integracji europejskiej, a takie byłyby konsekwencje ewentualnych zmian traktatowych, uczyni gangrenę polityczną w stylu Polski Kaczyńskiego czy Węgier Orbana mniej prawdopodobną - oświadczył europoseł z Łodzi.