"Kontrowersje wywołały jego wspomnienia zamieszczone w >Super Expressie<. Jedna z ich części była zatytułowana >Bez żołnierzy byłbym wałem, a nie generałem<" - powiedziała "Rzeczpospolitej" osoba z otoczenia prezydenta. ”.

Reklama

Według naszego rozmówcy w kancelarii obawiano się powtórki casusu gen. Romana Polki. Gdy był zastępcą szefa BBN, wziął udział w kontrowersyjnym reality show w telewizji. Tą decyzją zaskoczył przełożonych i w rezultacie stracił pracę w biurze.

Jest też zdziwiony, że jego wspomnienia wydrukowane w "SE' wywołują kontrowersje. "Ktoś zapewne nie zrozumiał, co miałem na myśli, mówiąc o wale. W żargonie wojskowym wyraz ten oznacza wał ogniowy. W ten sposób określa się nieudolnych dowódców. Obawiam się, że tego nie zrozumiał też redaktor, który opracowywał tekst"- mówi.