Panie Marszałku szachuje pan, jako katolik, słowem kłamca - powiedziała posłanka Lewicy i dodała, że Szymon Hołownia nazwał marszałka Czarzastego "kłamcą", bo ten mówił, że marszałek Sejmu nie dopuszcza do procedowania ustaw dot. prawa do przerywania ciąży.

Reklama

Zamrażarkę sejmową zamienił pan na uśmiechniętą chłodnię. Chowa pan projekty. Nigdy nie jest dobry czas dla mężczyzn rządzących tym krajem (na projekty ws. aborcji red.) - mówiła Żukowska.

Żukowska uderza w Hołownię

Nigdy nie jest dobry czas. (…) A to wejście do NATO, a to wejście do Unii, a to wybory, kolejne wybory. Po pierwszej turze wyborów samorządowych będzie druga tura, potem będą wybory europejskie, potem będą wybory prezydenckie, a następnie wybory parlamentarne. Dla was nigdy nie jest dobry czas dla kobiet - kontynuowała.

Anna Maria Żukowska dodała, że składa wniosek formalny o zamknięcie posiedzenia i uzupełnienie porządku obrad o projekty.

Przeczytaj też: Rolnicy rzucają petardami w policję. Przed KPRM płoną unijne flagi

Na koniec posłanka Lewicy wprost zwróciła się do Szymona Hołowni ze słowami, że "ta błyskawica będzie wymierzona w pana". Przypomnijmy, że błyskawica to symbol strajku kobiet.

Reklama

Hołownia odpowiedział po wystąpieniu Żukowskiej

Twierdzenie, iż projekty dotyczące prawa do przerywania ciąży są nierozpatrywane, czy nie będą rozpatrywane w tym Sejmie, jest błędne - odpowiedział Hołownia.

Następnie przypomniał, że 11 kwietnia mają one być rozparzone. Nie dopuszczę do tego, żebyśmy wyszli na Dzień Kobiet z koszem pełnym projektów ustaw, które miały poprawić prawa kobiet w Polsce. To będzie policzek dla tych, które nas wybrały, to będzie policzek, dla tych, które uwierzyły w nadzieję, którą niosła również koalicja 15 października - stwierdził marszałek Sejmu.