Premier Donald Tusk w mediach społecznościowych odpowiedział na apel prezydenta Andrzeja Dudy, który zażądał wyjaśnień w sprawie przesłuchania i śmierci Barbary Skrzypek. Przywrócenie rządów prawa po ośmiu latach bezprawia, za które jest Pan współodpowiedzialny, było i jest głównym celem mojego rządu – napisał Tusk. Dodał też, że "czasy, kiedy prezydent, premier czy prezes partii wpływali na losy śledztw, minęły.Proszę się do tego jakoś przyzwyczaić.

Prezydent domagał się wyjaśnień

Andrzej Duda publicznie zaapelował do premiera o wyjaśnienie "okoliczności przesłuchania śp. Barbary Skrzypek", która zmarła 15 marca. Trzy dni wcześniej była przesłuchiwana jako świadek w śledztwie dotyczącym spółki Srebrna. Politycy PiS sugerują, że przesłuchanie mogło wpłynąć na jej stan zdrowia, jednak prokuratura zapewnia, że odbyło się ono zgodnie z procedurami. Duda zarzucił Tuskowi, że unika komentarza w tej sprawie, mimo że chętnie zabiera głos w innych sytuacjach.

Reklama

Duda zaatakował rząd

Podczas konferencji prasowej prezydent skrytykował działania rządu i prokuratury. Jeśli premier i jego współpracownicy mówią o praworządności, to jest to kpina z prawa i konstytucji – powiedział Duda.

Zapowiedział, że będzie domagał się rzetelnego śledztwa, a szczególne wątpliwości budzi dla niego rola prokurator Ewy Wrzosek, która prowadziła przesłuchanie Skrzypek. Jej polityczne zaangażowanie było powszechnie znane, a powierzenie jej tej sprawy jest bulwersujące – ocenił Duda. Zarzucił również ministrowi sprawiedliwości Adamowi Bodnarowi, że świadomie wybrał Wrzosek do tej roli.

Prezydent żądał odpowiedzi

Andrzej Duda zapowiedział, że nie odpuści tej sprawy. Wysłał oficjalne pismo nie tylko do premiera, ale również do marszałków Sejmu i Senatu, prezesa Trybunału Konstytucyjnego, pierwszej prezes Sądu Najwyższego.

Tusk do tej pory nie zabrał głosu. Gdy trzeba było podpisać się pod obywatelstwem dla znanego aktora, brylował w mediach. Dziś zapadł się pod ziemię. Mam nadzieję, że odpowie na moje pismo – skomentował prezydent.