Wyborczy błąd i reakcja KBW

Rzecznik KBW, Marcin Chmielnicki, podkreślił, że jedynym organem uprawnionym do weryfikacji wyników wyborów prezydenckich jest Sąd Najwyższy, rozpatrujący protesty wyborcze. Chmielnicki zaznaczył, że okręgowe komisje wyborcze nie mają uprawnień do kwestionowania protokołów obwodowych komisji, nawet jeśli wyniki wydają się odbiegać od normy. Odpowiedzialność za prawidłowe ustalenie wyników spoczywa na obwodowych komisjach wyborczych, składających się z przedstawicieli różnych komitetów wyborczych, często w obecności mężów zaufania i obserwatorów społecznych.

Reklama

Szczegóły pomyłki w Krakowie

W pierwszej turze wyborów w komisji nr 95 Rafał Trzaskowski zdobył 550 głosów, natomiast Karol Nawrocki 218. Ku zaskoczeniu, po drugiej turze ogłoszono, że Karol Nawrocki uzyskał 1132 głosy, a Rafał Trzaskowski 540. Komisarz wyborczy w Krakowie, Rafał Sobczuk, potwierdził, że członkowie obwodowej komisji zgłosili pomyłkę, przyznając się do zamiany głosów między kandydatami. Tłumaczyli to zmęczeniem i nieporozumieniem, ale na korektę było już za późno.

Protesty wyborcze w Sądzie Najwyższym

W związku z wyborami do Sądu Najwyższego wpłynęło już 21 protestów wyborczych. Czas na ich składanie upływa 16 czerwca. Wśród dotychczasowych protestów znalazły się zarówno te dotyczące poważnych zarzutów, jak i bardziej kuriozalnych, np. o "manipulacji telepatycznej" czy stroju członków komisji.

I tura wyborów prezydenckich odbyła się 18 maja. II tura 1 czerwca i zwyciężył w niej kandydat popierany przez PiS Karol Nawrocki, rywalizujący z kandydatem KO Rafałem Trzaskowskim.