W środę Sejm rozpatrzy wniosek o wyrażenie wotum zaufania dla rządu złożony przez premiera Tuska. Szef rządu wystąpi w Sejmie, będzie debata, a później głosowanie.

76 proc. głosujących w sondzie na radiozet.pl ocenia, że prezes PSL nie powinien stawać na czele rządu. Czy Władysław Kosiniak-Kamysz powinien stanąć na czele rządu? – pyta Bogdan Rymanowski. - Tak, powinien stanąć, tylko nie wiadomo kiedy. Życzę mu, żeby to stało się w wyniku wygrania przez PSL wyborów – odpowiedział na to pytanie polityk PSL Dariusz Klimczak.

"Kosiniak-Kamysz nie jest Brutusem"

Czy to prawda, że wicepremier i prezes ludowców jest namawiany na to, by zastąpił Donalda Tuska?- zapytał Bogdan Rymanowski Dariusza Klimczaka. Ja zawsze będę namawiał Władysława Kosiniaka-Kamysza, żeby ubiegał się o najwyższe funkcje państwowe. Zawsze musi być czas ku temu, poparcie koalicjantów i wola społeczeństwa – komentuje Gość Radia ZET. Choć dodaje, że teraz premierem jest Donald Tusk i "doskonale sobie radzi" oraz "jest świetnym organizatorem rządu i koalicji". – Kosiniak-Kamysz tworzy triumwirat, wspólnie z Donaldem Tuskiem, a nie jest Brutusem – zaznacza Dariusz Klimczak.

Reklama
Reklama

Kosiniak-Kamysz spokojny o stabilność rządu

Wicepremier i prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz powiedział, że nie ma obaw o stabilność i bezpieczeństwo głosowania nad wotum zaufania dla rządu. "Jestem spokojny" - stwierdził. W kwestii pozycji premiera Donald Tusk stwierdził, że na dziś ma on najmocniejszy mandat, a jego determinacja jest kluczowa. Dodał, że nowe otwarcie, które dzisiaj następuje, musi przynieść zmianę nie personalną, ale zmianę całego funkcjonowania koalicji. "Na dzień dzisiejszy Donald Tusk ma najsilniejszy mandat, a jego determinacja jest kluczową sprawą" - powiedział szef PSL w TVN24.