Donald Tusk odniósł się do działań niemieckiego rządu, który zintensyfikował kontrole na granicy. Premier zaznaczył, że do tej pory Polska powstrzymywała się od wprowadzania "odwetowych rozwiązań", aby nie utrudniać życia mieszkańcom pogranicza. Sytuacja jednak ulegnie zmianie.

Poinformowałem naszych sąsiadów, nie tylko Niemców, że jeśli sytuacja na granicy, presja się nie zmieni, nie zawaham się podjąć decyzji o wprowadzeniu czasowej kontroli także na granicy z Niemcami – stwierdził Tusk. Dodał, że uprzedzał kanclerza Merza, że Polska będzie "bardzo krytycznie i szczegółowo kontrolować próbę przesyłania do Polski jakiegokolwiek migranta".

Brak "liberalnych zasad" na granicy

Premier jasno zadeklarował: Nie będzie żadnych liberalnych zasad na granicy z Niemcami. Choć Tusk przyznał, że "realna presja" migracyjna na granicy polsko-niemieckiej nie jest "zbyt duża", to jednak zagroził wprowadzeniem częściowych kontroli.

Reklama