Prezydent Andrzej Duda w środowym wywiadzie dla Klubu Jagiellońskiego, Otwartej Konserwy i Nowego Ładu mówił o potrzebie przeprowadzenia "resetu" w wymiarze sprawiedliwości, krytykując część środowiska sędziowskiego, która – jak powiedział – "opowiada się po jednej ze stron sporu politycznego".
Kontrowersyjne słowa Dudy o "wieszaniu za zdradę"
Duda zaapelował do nich o opamiętanie się i dokonanie resetu, bo – jak powiedział – bez niego skończy się na tym, że "trzeba będzie wszystkich tych ludzi wyrzucić ze stanu sędziowskiego, bez prawa do stanu spoczynku".
Niedawno jeden człowiek powiedział do mnie bardzo brutalnie: "Wie pan, dlaczego w Polsce jest tyle zdrady i warcholstwa bezczelnego? Ponieważ dawno nikogo nie powieszono za zdradę". To straszne, ale w tych słowach jest prawda – powiedział Duda.
Czarzasty bez ogródek: To jest po prostu mowa nienawiści
Czarzasty pytany w piątek w Sejmie o wypowiedź prezydenta ocenił, że "jest to po prostu mowa nienawiści". Nie można budować w tej chwili całej rzeczywistości na kłamstwie, na szaleństwie, na sianiu strachu – to jest po prostu bzdura, tak po prostu nie można zrobić – powiedział.
Czarzasty: Nie idźcie w to, bo się skończy jak z Narutowiczem
Nie można mówić tego, co mówi prezydent Duda, bo to się zakończy po prostu tragicznie. Moim obowiązkiem i obowiązkiem ludzi odpowiedzialnych jest uprzedzać o tym, przewidywać to i mówić: "nie idźcie absolutnie w te słowa i takie reakcje", bo się skończy tak jak z (Gabrielem) Narutowiczem, wcześniej czy później – mówił Czarzasty.
Czarzasty: Wszystko zaczyna się od złego słowa
Dodał, że wszystko zaczyna się od "złego słowa". Czy wy to rozumiecie, że atakujecie, a za chwilę możecie być sami obiektem ataku? Nie można eskalować tego typu zachowań, bo to idzie w złą stronę – powiedział Czarzasty.