Poprawka do kodeksu karnego, która zakaże rozpowszechniania w Polsce symboli komunizmu, przeszła już przez Sejm. Czeka teraz na głosowanie w Senacie i na ewentualny podpis prezydenta. SLD, choć nie ma w tej izbie ani jednego przedstawiciela, za wszelką cenę chce przekonać senatorów do odrzucenia nowelizacji.
Poseł Tadeusz Iwiński złożył w Biurze Analiz Sejmowych wniosek o zbadanie konstytucyjności zakazu stosowania symboli komunistycznych - dowiedział się portal tvp.info.
>>>Masz koszulkę z Che? Pójdziesz do więzienia
"Nie znam innego kraju europejskiego, w którym funkcjonowałoby takie kuriozum. Za to w wielu europejskich państwach funkcjonują partie komunistyczne" - tłumaczy Iwiński. "W dodatku nie sprecyzowano, co dokładnie jest symbolem komunistycznym. Czy oznacza to, że dwa lata więzienia grożą za noszenie koszulki z Che Guevarą albo sprzedaż dzieł Marksa?" - pyta w rozmowie z tvp.info.
Przy okazji poseł SLD nie szczędzi ostrych słów pod adresem parlamentarzysty PiS, który wprowadził poprawkę do kodeksu. "Zmiana prawa czyni z Polski ciemnogród, a poseł Stanisław Pięta jest prowincjuszem i dyletantem w dziedzinie historii” - mówi Tadeusz Iwiński.
>>>Komunista z KPP: Swastyka to znak radości
"Nie będzie mi prawił morałów jakiś komunistyczny profesorek" - odpowiada mu Stanisław Pięta. "Dla każdego średnio inteligentnego człowieka jest jasne, że komunizm był systemem zbrodniczym. Jeśli profesor Iwiński tego nie rozumie, to szkoda słów" - komentuje poseł PiS.