Ten uroczysty moment poprzedzi w sobotnie popołudnie msza w katedrze Jana Chrzciciela, którą odprawi arcybiskup Turynu kardynał Severino Poletto. Pierwsi zwiedzający zobaczą płótno o godzinie 18.
Do tej pory przyjęto już zgłoszenia od około półtora miliona ludzi, ale wiadomo, że pielgrzymów z całego świata przybędzie znacznie więcej. Rezerwacja miejsca gwarantuje prawo do oglądania Całunu z bliska. Bez uprzedniego zgłoszenia będzie można natomiast wejść do katedry i zobaczyć go z daleka.
Kardynał Severino Poletto podkreślił, że nie jest to "wydarzenie turystyki religijnej, ale inicjatywa duchowa i duszpasterska".
Jej kulminacją, przypomina się, będzie wizyta papieża Benedykta XVI w Turynie 2 maja.
Nad bezpieczeństwem pielgrzymów czuwać będą przysłane z innych rejonów Włoch dodatkowe patrole policji i karabinierów. Wokół Całunu zainstalowano kamery najnowszej generacji wraz z czujnikami i urządzeniami stosowanymi w ramach zapobiegania terroryzmowi.
Eksperci zapewniają, że po renowacji płótno będzie znacznie lepiej widoczne nawet z odległych punktów, między innymi dzięki usunięciu fragmentów materiału, jakim załatano Całun po pożarze w 1532 roku.
Kościół nie zajmuje oficjalnego stanowiska w toczącej się od lat dyskusji na temat autentyczności Całunu Turyńskiego, w który zgodnie z tradycją miało być owinięte ciało Jezusa po zdjęciu z krzyża. Przywołuje się natomiast słowa Jana Pawła II z 1998 roku: "Całun jest wyzwaniem dla rozumu. Od każdego człowieka, a zwłaszcza od uczonego wymaga przede wszystkim wysiłku, który pozwoli mu przyjąć z pokorą głębokie przesłanie, przemawiające do jego umysłu i dotykające jego życia".
"Kościół zatem nie posiada właściwej kompetencji, by wypowiadać się w tych sprawach. Dlatego powierza uczonym zadanie prowadzenia dalszych badań, mających na celu znalezienie odpowiedzi na pytania związane z Całunem, w który - wedle tradycji - miało być owinięte ciało naszego Odkupiciela po zdjęciu z krzyża. Kościół zachęca, by przystępować do badań nad Całunem bez żadnych uprzedzeń, by nie uznawać za pewnik niczego, co nie zostało udowodnione; wzywa, by zachowywać wewnętrzną wolność w działaniu, skrupulatnie przestrzegać zasad naukowej metodologii, a zarazem szanować wrażliwość wiernych" - powiedział polski papież w Turynie.
Mechtild Flury-Lemberg, która kierowała renowacją płótna przed 8 laty, powiedziała we włoskiej telewizji RAI, że nie można podważyć faktu, że pochodzi ono z I wieku.
Przy okazji obecnej prezentacji Całunu kontrowersje wywołała inicjatywa księży salezjanów, którzy postanowili sprzedawać trójwymiarowe okulary. Jak twierdzą, dzięki nim lepiej będzie można dostrzec szczegóły płótna. Tymczasem archidiecezja w stolicy Piemontu tłumaczy, że to pomysł komercyjny i zupełnie niepotrzebny, bo takie okulary na nic się nie zdadzą.