W Europie Zachodniej wykorzystywanych do pracy w domach publicznych jest aż 300 tys. kobiet z krajów Europy Środkowo-Wschodniej. Rocznie sprzedaje się tam 10 tys. Polek! Te przerażające dane przedstawił dziś Interpol - międzynarodowa organizacja policyjna.

Współcześni handlarze niewolnikami mogą działać bezkarnie, bo większość kobiet po prostu nie zgłasza się na policję. Głównie ze wstydu, ale także dlatego, że boją się o swoje życie i zdrowie. Niektóre też nie mają pojęcia, że mogą zwrócić się do kogokolwiek o pomoc!

Statystyki przerażają. Tym bardziej że handel kobietami odbywa się nie tylko w krajach dotkniętych wojenną zawieruchą, gdzie żołnierze masowo korzystają z usług domów publicznych. Ten biznes świetnie się kręci również w inych krajach. A ożywia się jeszcze przed wielkimi imprezami, takimi jak zbliżające się mistrzostwa świata w piłce nożnej.