Gdy sprawa wreszcie się wydała, Foley podał się do dymisji, a sprawą zajęło się FBI. Polityk Partii Republikańskiej i członek Izby Reprezentantów przeprosił swoich wyborców. "Zawiodłem zaufanie" - napisał w specjalnym oświadczeniu.
52-letni Foley zajmował się m.in. problemami seksualnego wykorzystywania dzieci i na pokaz walczył z pedofilami. Nagabywany przez niego 16-latek pracował w Kongresie USA jako goniec.