Gdy zwierzę przeskoczyło dwumetrowe kraty, na widowni wybuchła panika. Uciekający przed lwem ludzie przewrócili ciężarną kobietę. Ta poroniła.
Uciekającego lwa ścigali pracownicy cyrku i policjanci. Zwierzęcia nie udało się schwytać w sieć ani uśpić specjalnymi nabojami. Zostało zastrzelone. Podczas śledztwa okazało się, że lew nie słuchał tresera, bo był... wypożyczony z innego cyrku.