Linie Bransona testują prototyp statku, który ma zabierać turystów w przestrzeń kosmiczną. Stacja powstaje na środku pustyni w Nowym Meksyku w USA.
Po wykupieniu biletu turysta przejdzie trzydniową adaptację, żeby ciało przyzwyczaiło się do stanu nieważkości. Statek kosmiczny uniesie specjalny samolot. "W ciągu roku wyślemy statek kosmiczny w przestrzeń, na razie bez pasażerów na pokładzie" - zapowiada w rozmowie z CNN Richard Branson. W przyszłości Virgin Galactic ma zabierać w przestrzeń nie tylko milionerów, a miliony zwyczajnych ludzi.
Bilet w kosmos będzie początkowo kosztował 200 tysięcy dolarów (600 tysięcy złotych). "Z czasem obniżymy cenę" - obiecuje Branson. Pierwsze loty kosmiczne już za dwa lata. Najpierw Ziemię z orbity zobaczy rodzina Bransonów.