Choć lekarze wierzyli, że ich pacjent dojdzie do siebie po operacji serca, los chciał inaczej. A jeszcze dziś rzecznik szpitala, gdzie leczył się dyktator, mówił, że Pinochet przechodzi rehabilitację, która ma zlikwidować jego problemy z oddychaniem. Jednak serce byłego dyktatora nie wytrzymało.
Pinochet zmagał się z demencją starczą, cukrzycą i chorobami stawów. Był najbardziej kontrowersyjną postacią Chile. Prokuratorzy zarzucali mu, że przyzwalał na zabijanie i torturowanie przeciwników politycznych, gdy w latach 70. przejął władzę w tym południowoamerykańskim kraju.
W październiku były dyktator trafił do aresztu domowego. Dostał zarzut tortur, porwań i zabójstw politycznych. Jednak zapłacił kaucję i areszt został zniesiony.
Generał nie stanął przed sądem, bo był stary i schorowany. Ale wcześniej też mógł spać spokojnie. Tylko przez moment spokój dyktatora zakłócił hiszpański sędzia, który chciał osądzić go w Madrycie. Twierdził, że jest odpowiedzialny za mordy na obywatelach Hiszpanii. Zatrzymany w Londynie Pinochet czekał 14 miesięcy na ekstradycję w areszcie domowym, ale nic z tego nie wyszło. Generał wrócił do Chile.
Lista oskarżeń wobec byłego dyktatora Chile była długa. Bo to właśnie w czasie jego długiego panowania - w latach 1973-1990 - trzy tysiące osób zaginęło w tajemniczych okolicznościach. A tysiące jego politycznych wrogów cierpiały na torturach.