Na całym kontynencie wyschło wiele źródeł, a wysuszona ziemia nie chce rodzić plonów. Z odwodnienia pada bydło. Rolnicy i hodowcy popadają w kolosalne długi. I zrujnowani nie chcą dalej żyć...
Poważna susza nawiedziła kontynent już sześć lat temu - najbardziej ucierpiały wtedy południowe i wschodnie stany Australii. Ale w tym roku pogoda już dobiła rolników. Nie było wiosennych opadów, które - ich zdaniem - mogły jeszcze uratować zasiewy. Na urodzaj jeszcze muszą długo poczekać. Bo według meteorologów, aura ulży Australijczykom dopiero na początku przyszłego roku.