Właściciel domu, Marek Rosin obudził się o 1.30 w nocy i w kuchni trafił na baribala raczącego się pizzą. "Stał około 1,2 metra ode mnie, z głową w zamrażalniku i żuł pizzę" - powiedział Rosin, dodając, że gdyby niedźwiedź nie był tak blisko, całe wydarzenie uznałby za komiczne. Mężczyzna wystraszył intruza, który uciekł.

Reklama

Podejrzany niedźwiedź czarny (baribal) grasuje od pewnego czasu w rejonie miasta Red Lodge w amerykańskim stanie Montana i nie udaje się go złapać. Ostatniego włamania dokonał 29 lipca.

Według Shawna Stewarta biologa z fundacji Wildlife, zajmującej się ochroną dzikich zwierząt, dorosłe baribale, to niedźwiedzie, które powodują najwięcej kłopotów. Na recydywistę, który wszedł do kuchni Rusina zastawiono już dwie pułapki, ale miś je ominął.