Wszystko działo się 11 września, a sprawę opisuje "Daily Telegraph". Lotnisko zostało czasowo zamknięte. Trzy samoloty - z Szanghaju i Pekinu, które zastały dziwne zjawisko niemal nad pasem startowym - musiały krążyć nad lotniskiem, aż "UFO" odleci. Dwie inne maszyny odesłano do pobliskich miast, Ordos i Taiyuan.
Zamieszanie wybuchło, gdy nad lotniskiem pojawiło się migające kolorowe światło. Był to już ósmy incydent z udziałem UFO, zarejestrowany w Chinach od końca czerwca.