Według danych Wiasny po akcji w piątek zatrzymano osiem osób; milicja informowała o pięciu zatrzymanych. Jak podaje Wiasna, cztery osoby wypuszczono z komisariatu około północy. Obrońcy praw człowieka zauważają, że zatrzymani zostali zwolnieni później niż po przepisowych trzech godzinach. Dodają, że podczas zatrzymań milicjanci obrażali ludzi i stosowali wobec nich siłę fizyczną.

Reklama

W piątek wieczorem na Placu Październikowym w Mińsku odbyła się "akcja milczenia", w której według mediów opozycyjnych wzięło udział 30 osób. Uczestnicy zgromadzenia zapalili świece na znak solidarności z osobami, które po demonstracji opozycji w Mińsku 19 grudnia, w wieczór wyborczy, wciąż przebywają w areszcie. Piątkowe zgromadzenie odbyło się w dniu zaprzysiężenia na czwartą kadencję prezydencką Alaksandra Łukaszenki, który według oficjalnych wyników zdobył w wyborach ponad 79 proc. głosów.