Żołnierz i cywilny ratownik medyczny zginęli w sobotę w wyniku eksplozji ładunku wybuchowego podczas patrolu w prowincji Ghazni w Afganistanie; dwie inne osoby zostały ranne - poinformowały służby prasowe PKW Afganistan. Do ataku doszło w południowo-wschodniej części prowincji Ghazni. Stan rannych lekarze określają jako stabilny. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Jak poinformował kpt. Dariusz Kudlewski z Sekcji Informacyjno-Prasowej PKW Afganistan, żołnierze Operacyjnego Zespołu Doradczo-Łącznikowego POMLT z bazy Qarabagh wykonywali zadanie patrolowe wspólnie z afgańską policją. Podczas przejazdu kolumny pod jednym z Kołowych Transporterów Opancerzonych Rosomak eksplodowała mina-pułapka.
Na miejsce zdarzenia natychmiast zostały wezwane śmigłowce ewakuacji medycznej, a także Siły Szybkiego Reagowania (lądowy i powietrzny patrol QRF). Ranni i poszkodowani drogą lotniczą zostali przetransportowani do szpitala polowego w Sharanie, a następnie do szpitala koalicyjnego, w Bagram. Rodziny poległych i poszkodowanych zostały powiadomione o zdarzeniu. Minister Obrony Narodowej Bogdan Klich w imieniu swoim i premiera złożył kondolencje rodzinom poległych.
St. szer. Marcin Pastusiak jest 23. polskim żołnierzem, który poległ w Afganistanie. Służył w Oddziale Specjalnym Żandarmerii Wojskowej w Mińsku Mazowieckim. Była to jego druga misja zagraniczna, w 2008 r. służył w Libanie. Był kawalerem, miał 26 lat. Marcin Knap był ratownikiem medycznym. Miał 34 lata. Pozostawił żonę. Jest pierwszym cywilem, który zginął w Afganistanie.
W sobotę w godzinach porannych, w innej części prowincji, polscy żołnierze udzielili pomocy afgańskiej ludności cywilnej, która została zaatakowana przez talibów. W wyniku ataku moździerzowego ucierpiały kobiety i dzieci, które aktualnie są pod opieką medyczną polskich lekarzy w szpitalu w Ghazni. Jak informuje PKW Afganistan, na terenie prowincji Ghazni pomimo zimy trwają intensywne działania antyrebelianckie. Żołnierze polskiej brygadowej grupy bojowej podczas prowadzonych od początku roku operacji zatrzymali kilkudziesięciu rebeliantów, a kilkunastu poległo w walce.